22 października, godz. 13:30 - 16:00 (warsztat nr 3)
Prowadzenie: Beata Olesiak
„How fragile we are, how fragile we are” zaśpiewał kiedyś Sting, mężczyzna cokolwiek by nie mówiąc nie słaby, ale czy nie kruchy?
Przyjrzymy się „Antykruchości, jak żyć w świecie, którego nie rozumiemy” Nassima Nicholasa Taleba. Rozkminimy dlaczego bieguni z książki pod tym samym tytułem Olgi Tokarczuk ciągle są w ruchu i boją się zatrzymać. Podpowiem jak zarządzać zmianą w życiu, dlaczego upadamy, dlaczego następnie podnosimy się. No i dlaczego lubimy patrzeć na obracające się wiatraki, kółka, na ruch tak ulotny, taki nieuchwytny a taki hipnotyzujący. Przedmiotem warsztatów będzie rzeźba kinetyczna, na kształt mobili u Alexandra Caldera.
WAŻNE!!!
Potrzebne będą: druty, druciki, twarde miękkie (można wykorzystać wieszaki metalowe cienkie), łańcuszki metalowe lekkie, żyłki, sznureczki, papier kolorowy, szmatki, kawałki drewienek, kamyczki kolorowe, guziczki, kwiaty cokolwiek znajdziecie w domu bez przydziału, a co na drzewo nie uciekło, coś do rysowania, nożyczki, klej i własne łapki.
Ale najważniejsze otwarta, spokojna głowa, ciut ciut wyobraźni, deko marzeń i muśnięcie skrzydłem muzy Kalliope. Potem to już tylko chichocik Freuda z tego co nam wyszło, podlany łykiem zielonej herbaty.